Ulubieńcy listopada

Zapraszam dziś na ulubieńców miesiąca listopada. Ten miesiąc minął mi bardzo szybko. Pokażę Wam moją listopadową piątkę. 


Dwa produkty do włosów, które dają niesamowity efekt czyli szampon z Garnier Fructis wzmacniający oraz odżywka pielęgnacyjna Ultra Doux z olejkiem awokado i masłem karite. Szampon tak odświeża włosy, że śmiało mogę myć je co trzy dni. Są świeże, lekkie, miękkie i puszyste. Jedyne jakie mam do niego zastrzeżenie to mam wrażenie, że przesusza skórę głowy, ale to przez częste stosowanie zapewne. Odżywka Ultra Doux odżywia i wygładza włosy. Nie obciąża ich. Włosy są gładkie, lśnią. Dezodorant antyperspiracyjny z jojobą i mango do skóry wrażliwej z Oriflame chroni skórę i nie podrażnia jej. 







Dwa produkty do twarzy. Pierwszy Perfecta oczyszczanie. Jest to peeling drobnoziarnisty z minerałami morskimi i krzemionką. Dokładnie oczyszcza martwy naskórek, ale jej nie podrażnia. Cera jest oczyszczona, wygładzona oraz miła w dotyku. 





Drugim kosmetykiem jest żel-krem do mycia twarzy z bebeauty. Jest delikatny, ale zarazem bardzo dobrze usuwa makijaż. Nie podrażnia skóry, nie ściąga jej. Nie pieni się bardzo, co jest dla mnie plusem, ponieważ łatwo i szybko się zmywa. 





A Was co w poprzednim miesiącu zachwyciło?

Pozdrawiam AR

Moje wrażenie: Marion SPA

Witajcie!

Dzisiaj przychodzę z testem. Bardziej to będzie pierwsze wrażenie. Jeszcze nie miałam styczności z firmą Marion. Wiele o niej słyszałam, ale nigdy nic nie wpadło mi w ręce. Zachęcona do kupna przez moją przyjaciółkę, skusiłam się.


Skompresowana maska nawilżająca to innowacyjny sposób na błyskawiczne i skuteczne ukojenie oraz wygładzenie skóry twarzy. Serum zawiera skoncentrowane składniki aktywne, które są wchłanianie przez włókninę. Nasączony kompres nałożony na twarz, tworzy nieprzepuszczalną warstwę i podnosi temperaturę skóry. Powoduje to przyspieszenie krążenia krwi oraz skuteczne wchłanianie w skórę substancji pielęgnujących. 

Składniki aktywne działające nawilżająco-kojąco:

KOMPLEKS HUMEKTANTÓW - zawiera składniki nawilżające współdziałające w sposób synergiczny, m.in.: cukry pochodzenia roślinnego, kwas hialuronowy, mocznik, glicerynę i alantoinę. Kompleks zwiększa i stabilizuje poziom nawilżenia skóry, poprawiając jej elastyczność. Działa przeciw wysuszeniu skóry oraz zapobiega tworzeniu się zmarszczek. 

ALOE VERA GEL - żel ze świeżych liści aloesu, który działa na skórę kojąco i nawilżająco. Przyczynia się do wzrostu ilości kolagenu i łagodzenia podrażnień.

EKSTRAKT Z RUMIANKU - jest źródłem flawonoidów, posiada właściwości gojące, ochronne i regenerujące. Pobudza procesy odnowy naskórka oraz zmniejsza zaczerwienia skóry, łagodząc uczucie swędzenia i pieczenia.

ALANTOINA - działa przeciwzapalnie i ściągająco. Przyspiesza regenerację naskórka, łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia skóry, działając na nią zmiękczająco i nawilżająco.

Pojemność/ koszt
7 ml/4,50 zł


W opakowaniu znajduje się maska w tabletce oraz serum. Po włożeniu natychmiast tabletka wchłania serum i pęcznieje. A tak wygląda już po rozłożeniu..


Moje wrażenie po pierwszym stosowaniu:

Jestem zadowolona. Maseczka faktycznie nawilża i łagodzi. Serum szybko się wchłonęło. Skóra była ukojona i wygładzona. Moim zdaniem jest warta uwagi. Z tej serii są jeszcze trzy rodzaje masek: przeciwzmarszczkowa, witaminowa i bankietowa. Na pewno się na nie skuszę przy okazji zakupów.

Dajcie znać co myślicie o takich testach :)

Pozdrawiam
AR