MUA czyli MakeUp Academy

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj zapraszam na recenzje paletki z MakeUp Academy. Dodatkowo pokażę Wam makijaż zrobiony własnie tą paletką.

Paletkę Makeup Academy eXtreme Metallics zakupiłam w Pepco za 9,99 zł. Nigdy nie używałam cieni z tej firmy i też nie byłam przekonana czy mi się spodobają, ale zaryzykowałam. Cienie są połączone w jednej wyprasce. Są bardzo dobrze napigmentowane, metaliczne. Lekko się osypują. Można nimi stworzyć makijaż dzienny jak i wieczorowy. Dobrze się z ciemniejszymi kolorami "pracuje", tzn. łatwo się rozcierają, a intensywność kolorów można stopniować.

Tak prezentują się kolory. 
 A oto propozycja makijażu dziennego.

Do wykonanie tego makijażu oprócz paletki MUA użyłam:
baza pod cienie- Essence I love Stage
pod łuk brwiowy- cień Kobo 102
maskra- Avon super extend
eye liner- Miss Sporty Studio Lash 001


Co myślicie o takiej formie prezentacji kolorówki??
Jeśli macie pytania odnoście paletki piszcie w komentarzach:) Chętnie odpowiem:)

Pozdrawiam
AR




http://shinybox.pl/?ref=92f57bd

Lipcowe zakupy:)

Hej Wszystkim!

Powoli lipiec nam ucieka i przyszła pora na pokazanie Wam moich lipcowych zakupów. Kupiłam tylko takie rzeczy, które chciałam lub mi się skończyły.

 Kupiłam peeling do stóp i odświeżający spray do stóp (seria zielona herbata i mięta). Bardzo ładnie pachnie, przyjemny, rześki zapach.

Będąc w Rossmannie zaopatrzyłam się w dużą butlę zmywacza do paznokci z Isany. Kupiłam również rękawicę do masażu oraz gąbeczki do demakijażu. 

 Z Avon'u zamówiłam krem nawilżająco-koloryzujący, mineralny utwardzacz do paznokci oraz perfumetkę.

 W biedronce zaopatrzyłam się aż w dwa płyny micelarne bebauty. Przy okazji innych zakupów znowu zakupiłam gruboziarnisty peeling z Perfecty.

 Orflame: pędzel do pudru.

W drogerii Natura kupiłam podkład z Catrice Foto Finish w numerze 030 carmel beige, a także pigment z Kobo 503 frosty white.


A co Wy upolowałyście ciekawego w tym miesiącu?

Ulubieńcy czerwca:)

Witajcie!

Dzisiaj przyszła pora na ulubieńców miesiąca czerwca. Czerwiec upłyną mi bardzo szybo. Co do makijażu, to używałam zdecydowanie mniej produktów niż zazwyczaj. Pielęgnację ciała ograniczyłam tylko do balsamu brązującego i od czasu do czasu używałam również oliwki Hipp.


Dalej moim ulubionym produktem pod prysznic jest żel z Soraya w harmonii. Ma ładny, przyjemny zapach. Dorze się pieni, jest wydajny. Używałam tak raz na tydzień balsamu brązującego z Prefecty. Efekt opalenizny się w miarę długo utrzymuje. Równo schodzi ze skóry. Nie robi plam, chociaż ja mam wersje do średniej i ciemnej karnacji. Dla osób początkujących dopiero z takimi produktami, polecałabym wersje do jasnej karnacji. Do zmywania makijażu oczu używałam dwufazowego płyny z Bielendy. Dobrze zmywa, nie podrażnia oczu. Odżywką do paznokci, która bardzo dobrze u mnie zadziałała jest z Eveline paznokcie twarde i lśniące jak diament. Widać ewidentną poprawę moich paznokci. W tym miesiącu produkt, który mnie zaskoczył był krem do depilacji twarzy z Avon. Robi co ma robić. Jedyny minus, to taki, że mnie nie zawsze, ale podrażnia. Jeszcze nie rozgryzłam co na, to wpływa. Zapomniałbym też wspomnie o peelingu z Lirene STOP CELLULIT. Peeling wygładza skórę, napina ją, ale nie likwiduje cellulitu. Dobrze usuwa martwy naskórek.
Do konturowania twarzy używałam z Essence Sun Club (wersja dla brunetek). Na opalonej twarzy daje cudowny efekt. Produkt jest dobrze napigmentowany, dlatego też można z nim przesadzić. Cienie, która mnie zachwyciły w ubiegłym miesiącu, to paleta z Makeup Academy eXtreme Metallics. Niby neutralna paleta, a ma ciekawe kolory, z którymi się nie spotkałam jeszcze. Łatwo się z nimi pracuje, ale więcej w następnym poście:)
Do makijażu twarzy, jak zawsze używałam kremu koloryzującego z Avon. Jest idealnym produktem na lato, jak dla mnie. Przypudrowywałam do pudrem z Oriflame Studio Artist. Na usta nakładałam pomadkę z Kobo w numerku 109.

Do makijażu oczu sprawdziłam mi się baza pod cienie z Essence I love stage. Moim ulubieńcem został też cień do powiek z Oriflame Pure Colour Mono Eye shadow w kolorze szampana oraz kredka kohl pencil w kolorze nude. Masakrą, którą bardzo lubię i używam od x czasu jest z Avon Super Extend. Jest bardzo czarna, wydłuża i podkreśla rzęsy, nie osypuje się. Ostatnim produktem po, który sięgałam w makijażu oczu, był liner z miss sporty w kolorze extra black

W miesiącu czerwcu moim ulubionym zapach była woda toaletowa z Oriflame vivacity. Bardzo świeży, dziewczęcy zapach.

A co Was w ubiegłym miesiącu zachwyciło?


Pozdrawiam AR