Po bardzo długiej przerwie witam ponownie :) i zapraszam na nowości kosmetyczne z kilku ostatnich tygodni :) Zapewne kosmetyków było więcej, ale po przejrzeniu moich szufladek kosmetycznych pokaże wam te:) Zmieniła się grafika bloga i pewnie się jeszcze coś tu zmieni. Nadal szukam pomysłu :)
Skończył mi się krem do twarzy z Ziaji kozie mleko, dlatego kupiłam własnie ten krem. Jest to Alterra Krem pielęgnacyjny Granat BIO. Kupiłam go w ciemno, wiec jestem ciekawa jak sprawdzi się na mojej skórze.
W ostatnim czasie kupiłam dwa rozściełacze. Jeden jest z Kobo w odcieniu 309 golden light oraz z Lovely o ciepłym odcieniu gold. Na tą chwile mogę napisać, że oba bardzo lubię, różnią się od siebie, lecz częściej sięgam po ten z Lovely.
Kupiłam dwa lakiery z Avon z serii Gel finish - pastel pink oraz Magic effects - diamond. W kolejnym poście pokaże, jak te dwa lakiery się razem prezentują. Od dłuższego czasu jestem zakochana w czerwieni, a moją ulubioną jest z Bell Faschion colour 310. Piękny kolor, a lakier bardzo szybko schnie.
Na rosamnowskiej promocji kupiłam: mascare Big volume Explosion z Eveline, wodoodporny Dip eyeliner z Manhattanu, czarną oraz niebieską konturówkę do oczu z Wibo.
Oto moje ulubione żele. Żele z Isana fajnie się pienią, a te na zdjęciu są moimi ulubionymi.
Na rosmanowskiej promocji skusiłam się na podkład z Bourjois 123 Perfect w odcieniu 52 Vanille. Mam względem niego mieszane uczucia. Myślę, że zrobię jego recenzję. Zakatrupiam również korektor z Lovely? Chyba tak, w odcieniu 1. Lubię te korektory za to, że są lekkie.
Bardzo lubię szminki z Avon z serii Ultra Color. Tym razem skusiłam się na kolor Hibiscus. Drugim produktem jest Hipoalergiczna farbka do ust z Bell w numerku 04. Ładnie się wpija w usta, równomiernie schodzi z nich.
A tak wyglądają te produkty na dłoni :) Ten kolor wyżej to Bell 04, a niżej Avon Hibiscus.
Moim odkryciem ostatnich tygodni jest szampon z Isany do włosów brązowych. Stosuje go co drugie lub trzecie mycie włosów, czasem dodaje odrobinę tego produktu do innego szamponu. Włosy po jego użyciu są lśniące, lekkie i powoduje, że się mi kręcą. Naprawdę! To moje już drugie opakwanie tego szamponu. Po raz kolejny już kupiłam krem zmiękczający do pięt z Fuss Wohl.
Ostatnią rzeczą jest zestaw pielęgnacyjny z Biedronki. Udało mi się go kupić na wyprzedaży za 13 zł. Testuje go bardzo często. Fajna sprawa mieć takie urządzenie w domu. Posiada 6 końcówek, ma funkcję obracania się w dwie strony.
Jeśli miałyście któryś z produktów dajcie znać jak u Was się sprawdził.
Pozdrawiam AR :)