Witajcie!
Zapraszam na post z ulubieńcami lutego. W ostatnim czasie kupiłam kilka ciekawych dla mnie produktów, ale jestem na etapie testowania, dlatego też nie pokaże Wam dużo kosmetyków. Będą to dwa produkty pielęgnacyjne i pędzle.
Pierwszym kosmetykiem, który mnie pozytywnie zaskoczył jest argonowe serum do twarzy z Delia. Ten produkt używam półtora miesiąca. Przyniósł mojej skórze nawilżenie i ukojenie. Naprawdę jest rewelacyjny. W niedługim czasie pojawi się jego szczegółowa recenzja.
Kolejnym produktem jest relaksująco-odżywcza maska na stopy z Beauty Formulas. Maska naprawdę działa. Fakt faktem, użyłam ją pierwszy raz, ale uważam że jest godna polecenia. Nie spodziewałam się spektakularnych efektów, ale to nawilżenie i zmiękczenie stóp jest odczuwalne. Stopy były miękkie, gładkie, a skóra pięt wygładzona.
Jako ostanie zaprezentuje Wam pędzle do makijażu z Sunshade Minerals. Używam je od 2,5 miesiąca. Są bardzo miękkie, nic się z nimi złego nie dzieje. Włosie się nie odbarwia. Żaden włosek mi z nich nie wyszedł. Zestaw, który posiadam składa się z 9 pędzli, w tym spiralka i przyszedł do mnie w lnianym etui.
A co zostało Waszym ulubieńcem minionego miesiąca?
Spokojne niedzieli:)
Pozdrawiam
AR
Pędzle są faktycznie genialne, bardzo miękkie a co najważniejsze po praniu nic się z nimi nie dzieje. Moim ulubieńcem ostatnio jest wysuszacz z Sally Hanson, jestem nim oczarowana, a malowanie paznokci nabrało nowego wymiaru!:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o wysuszaczu z Sally Hansen, myślę że się na niego w przyszłości skusze:)
Usuń